Czy każdy może być sprzedawcą?

Podobno naga prawda o sprzedaży głosi, że aby być naprawdę dobrym sprzedawcą, trzeba się nim urodzić i mieć określony zestaw cech osobowości, które posiada tylko część ludzi. Inni, choć chcą pracować w handlu, nie posiadają do tego odpowiednich predyspozycji i nigdy nie dorównają ludziom posiadającym ten szczególny, wyjątkowy dar, który umożliwia sprzedanie lodu Eskimosom oraz piasku na pustyni.

 

Z pewnością wszyscy wykładowcy w szkołach handlowych nie zgodziliby się z tym stwierdzeniem i uznali, że wszystko jest jedynie kwestią determinacji oraz zdobycia wiedzy, a później kwestią praktyki i lat doświadczenia. Czy jednak to prawda i czy mają rację? Czy choćby szkolenia techniki sprzedaży faktycznie są w stanie przygotować każdego do pracy w handlu i zagwarantować, że po szkoleniu każdy osiągnie sukces i będzie potrafił zarobić duże pieniądze? A może luzie nieśmiali, albo tacy, którzy mają wadę wymowy, czy inne ograniczenia nigdy nie zjednają sobie klientów? Czy brzydka kobieta ma szansę sprzedać więcej od pięknej, szczupłej i atrakcyjnej blondynki? A może jedyne co się naprawdę liczy to towar jaki sprzedajemy oraz cena?